opinie.positor.pl

Biuro rachunkowe

Przez dłuższy czas zastanawiałam się jakie biuro rachunkowe wybrać, aby spełniało moje oczekiwania i było stosunkowo blisko. Wbrew pozorom wybór nie jest łatwy. We Wrocławiu biur rachunkowych jest dużo jak grzybów po deszczu, ale… No właśnie, zawsze jest jakieś ale…
Dzwoniłam, pytałam, prosiłam o oferty i po pewnym czasie miałam całą stertę ofert z ogromną rozbieżnością w cenach i zakresach usług. W zasadzie, teoretycznie można by wybrać pierwsze lepsze biuro rachunkowe, ale zależało mi również na tym, aby biuro świadczyło usługę doradztwa podatkowego, a z tym już nie jest tak łatwo. Kiedyś chyba każde biuro miało doradcę podatkowego, ale po zmianach już tak nie jest. Z drugiej strony patrząc, wielu księgowych wie jak rozliczać, zna się na podatkach, ale już niekoniecznie chce się dzielić swoją wiedzą, ostrzegać o zmianach przepisów i odpowiadać na proste pytania.
Po zastanowieniu i rozważaniach wybrałam. Nie wiem czy wybór był trafny, lecz oferta była napisana przystępnym językiem, konkretna i sprawiała wrażenie najbardziej kompetentnej. Mam nadzieję, że wybór był trafny, a czy rzeczywiście to czas pokaże…

Tak czy inaczej, poświęciłam sporo czasu na surfowanie po necie i poszukiwania, który mogłabym spożytkować znacznie lepiej, czy to w pracy czy w domu. Dopiero pod koniec trafiłam na fajną stronę „zbierającą” całą branżę z Wrocławia – dobre biuro rachunkowe Wrocław. Szkoda, że nie wcześniej. Jeśli macie podobny problem jak ja, polecam, zresztą nie tylko wtedy, gdy jesteście z Dolnego Śląska, bo prezentacje dotyczą firm z całego kraju.

Swoją drogą tak się zastanawiam czy dużo jest firm, które działają bez profesjonalnych księgowych, po deregulacji zawodu. Z jednej strony do naprawdę duża odpowiedzialność, nie tylko finansowa, z drugiej, tak wiele podmiotów działa „na wariata” nie licząc się z konsekwencjami, że wcale bym się nie zdziwiła, gdyby ktoś np. po liceum przeczytał sobie definicję co to są podatki, ściągnął jakiś darmowy program do rozliczeń, zapłacił minimalne OC i zaczął ogłaszać się jako biuro księgowe… Jeśli nawet odpowiedziałby za coś karnie (mniej prawdopodobne), to finansowo, przy braku majątku („bo ja proszę Pani/Pana mam tylko tego laptopa i psa, reszta jest rodziców”) trudno by było czegoś dochodzić od delikwenta… Ale to tak na marginesie, żałując oczywiście wszystkich, którzy się natną na takich „profesjonalistów”…