Poprzednim wpisem rozpoczęłam cykl opisujący ciekawe trasy rowerowe na Dolnym Śląsku. Tym razem będzie pętelka z początkiem i końcem w Kobierzycach, oznaczona jako K2 🙂 Niestety nie jest to bezpieczna ścieżka rowerowa, ani nawet ciąg pieszo rowerowy. Trasę poprowadzono po mniej uczęszczanych (zazwyczaj) drogach w gminie Kobierzyce. Jej plusem są piękne tereny wokół i minimalne przewyższenia, minusem – brak zaplecza dla rowerzystów. Gmina nie przygotowała po drodze żadnych ławeczek, na których można by odpocząć, o wiatach nie wspominając. Brakuje nawet drzew, w których cieniu można przystanąć w upalny dzień. Trasa jest dość dobrze oznaczona…. w jedną stronę… Jadąc w drugą, trzeba odwracać głowę w poszukiwaniu strzałek w odwrotnym kierunku… O innych udogodnieniach nie wspomnę, bo nie ma o czym.
Według mapki zamieszczonej przez urząd gminy, trasa K2 ma 24 km długości. Zaczyna się w Kobierzycach, dalej prowadzi przez Królikowice, Wierzbice, Solną, Pustków Żurawski, Owsiankę, Bąki, Krzyżowice, Żerniki Małe, Racławice Wielkie, by wrócić przez Królikowice do Kobierzyc.
Jak już pisałam, trasa nie jest wymagająca. Wiedzie przez tereny Równiny Wrocławskiej, głównie wśród pól oraz przez wymienione wyżej miejscowości. Rzadko przebiega przez tereny zadrzewione. Pod drodze mijamy za to kilka ciekawych zabytków, których co prawda nie można zwiedzić, ale można chociaż obejrzeć z zewnątrz, przy okazji postoju na uzupełnienie płynów 🙂 Pierwszy mamy już w Kobierzycach – jest to XVIII-wieczny pałacyk, przebudowywany w kolejnych wiekach, w którym obecnie znajduje się urząd gminy. Przed nim znajduje się piękny park i staw. Drugi, także XVIII-wieczny pałac, przebudowany później na styl neorenesansowy, jest w Królikowicach. Stoi przed nim tabliczka z informacją, że jest to teren prywatny; obecnie jest remontowany. W Wierzbicach zobaczymy piękny zespół pałacowy, w którym obecnie znajduje się Zakład Opiekuńczo-Leczniczy dla Dzieci. Jego historia sięga renesansu; wtedy powstała jego „pierwotna wersja”, później był przebudowywany najpierw na modę barokową, później klasycystyczną. Ruiny XVII-wiecznego dworku znajdziemy przy trasie w Solnej. Piękny XIX-wieczny zespół pałacowy, choć dość zniszczony, kontrastuje z kominami dawnej cukrowni w Pustkowie Żurawskim. Więcej szczęścia miał XVIII-wieczny zespół pałacowy w Krzyżowicach, w którym mieści się szkoła o profilu rolniczym. Budynek został wspaniale odrestaurowany. Przed nim mamy park, w którym można odpocząć w trakcie wycieczki.
W okolicy jest więcej mniej uczęszczanych dróg, warto więc posiłkować się mapą, jeśli chcemy sobie trochę skrócić lub przedłużyć trasę. Mimo minusów, polecam.
